Aktualności

Słowo Ojca Prowincjała

 

Drodzy Parafianie (Drodzy Bracia i Siostry)

Na początku trudnego dla nas wszystkich czasu pandemii koronawirusa usłyszeliśmy wszyscy zachętę skierowaną do nas przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski ks. abp. Stanisława Gądeckiego, aby w okresie pandemii przyjmować Komunie św. na rękę. Jego głos został poparty przez ministra zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego, który w wywiadzie dla Radia Maryja wytłumaczył, dlaczego przyjmowanie Komunii św. do ust w okresie pandemii może być niebezpieczne: „Jeżeli jesteśmy zarażeni, jeżeli oddychamy na rękę kapłana, to pozostają na niej cząsteczki wirusa”. Natomiast przy przyjmowaniu Najświętszych Postaci na rękę: „Kapłan nie dotyka ręki osoby, która podchodzi, tylko delikatnie kładzie Komunikant na dłonie. Sami tutaj się nie chronimy. Nie chodzi tu o naszą ochronę. W takiej sytuacji spożywamy swoje bakterie, ale chronimy innych”.

W związku z tymi głosami pojawiły się opinie, przekazywanie także w mediach społecznościowych, że przyjmowanie Komunii św. na rękę jest profanacją Najświętszych Postaci. Jakkolwiek te reakcje być może wynikają z zatroskania o szacunek dla Ciała Pańskiego, to jednocześnie wskazują na nieznajomość faktów bądź na brak szacunku dla postanowień Kościoła. Kościół po Soborze Watykańskim II zezwolił na przyjmowanie Komunii na rękę, a zatem katolik wybierając tę formę, w żadnym razie nie popełnia grzechu. Warto też wiedzieć, że przyjmowanie Ciała Pańskiego na rękę było normalną praktyką w Kościele aż do IX wieku.

Jednym z najcenniejszych jej świadectw jest nauczanie św. Cyryla Jerozolimskiego, doktora Kościoła. Ten żyjący w IV wieku biskup Jerozolimy w katechezach dla katechumenów pozostawił też konkretne instrukcje dotyczące przyjmowania Komunii Świętej. „Przystępując do ołtarza, nie wyciągaj gładko ręki i nie rozłączaj palców. Podstaw lewą dłoń pod prawą niby tron, gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej dłoni przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz »Amen«. Uświęć też ostrożnie oczy swoje przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił. (…) Następnie zatrzymaj się na modlitwie, dziękując Bogu za to, że tak wielkimi zaszczycił cię tajemnicami”.

Przyjmijmy tą piękną naukę pochodzącą sprzed wieków, ale jakże aktualną w dzisiejszym czasie pandemii. Starajmy się w tym okresie przyjmować Eucharystię w sposób bezpieczny dla innych, a więc na rękę. Zabezpieczając zaś siebie przed wirusami znajdującymi się na dłoniach, przed przyjęciem Komunii św. przetrzyjmy je dyskretnie chusteczką albo zdezynfekujmy na inny sposób.

Prosimy miłosiernego Boga, by objął nasz wszystkich swoją przemożną opieką. Niech On Wam wszystkim błogosławi!

 

Z braterskim pozdrowieniem
o. Marian Gołąb, minister prowincjalny

 

—–
Przy redagowaniu tego materiału wykorzystano artykuły zamieszczone na www.gosc.pl